Krystian "Viva Najpiękniejszy" Wieczorek lubi zapewniać skromnie, że ma tylko piękne wnętrze. Niestety, kobiety wciąż mają problem z dostrzeżeniem tego. Być może zraziło je to, co zrobił swojej narzeczonej. Kiedy aktor przeprowadził się do Warszawy, by tam robić karierę, zostawił w Gdańsku swoją dziewczynę, po 10 latach związku. W stolicy próbował znaleźć sobie bardziej sławną narzeczoną. W ciągu dwóch lat widywano go w towarzystwie Anny Czartoryskiej, Marty Żmudy-Trzebiatowskiej i Joanny Koroniewskiej. Ostatecznie jednak nic z tego nie wyszło, a Wieczorek postanowił wrócić do porzuconej Doroty Androsz.
Obiecał jej nawet ślub, jednak tuż przez zaręczynami znów ją zostawił i wyjechał na urlop z kolegami. W rewanżu Androsz poinformowała go, że nie chce mieć z nim już nic wspólnego. Zobacz: Wieczorek znów ZOSTAWIŁ NARZECZONĄ! "BYŁA W SZOKU"
Rozczarowany Wieczorek przeprowadził się do Łodzi, gdzie założył z tatą firmę z nietypowymi akcesoriami do domu. Zaczął także spotykać się z młodszą o 17 pat Marią Szafirską. Poznali się na planie serialu M jak miłość, 23-letnia Szafirska zdążyła już wprowadzić się do loftu Wieczorka w Łodzi, a nawet z nim zerwać i wyprowadzić się do koleżanki. Podobno miała dość jego scen zazdrości.
Ostatecznie jednak udało im się pokonać kryzys. 40-letni Wieczorek uciekł się do sprawdzonego sposobu przeprosin i obiecał Marii ślub.
Planują się pobrać już niebawem - ujawnia w rozmowie z magazynem Show. Uroczystość ma odbyć się w lipcu, w miejscowości, z której pochodzi mama Marii.
Podobno Krystian chce jak najszybciej zostać tatą. Oczywiście, o ile nie wyjedzie w międzyczasie z kolegami…