Anja Rubik od kilku miesięcy jeszcze bardziej niż zwykle angażuje się w polskie sprawy społeczne i polityczne. Jak wyjaśniła w wywiadzie dla Newsweeka, chciałaby mieć do czego wracać, kiedy będzie już "na emeryturze". Dlatego bardzo interesuje ją to, co się dzieje w Polsce. Szczególnie bulwersuje ją próba zamachu na prawa obywatelskie Polek, czyli projekt ustawy, zmuszającej kobiety do ryzykowania dla ciąży własnym zdrowiem lub życiem, oraz rodzenia dzieci gwałcicieli.
W wywiadzie dla magazynu Grazia modelka wspomina, że argumentem, który często słyszy w odpowiedzi na swoje opinie jest to, że jest…. za chuda.
Uważam, że żyjemy w czasach, w których są ważniejsze sprawy niż to, czy modelka jest zbyt szczupła - komentuje Rubik. Ważniejsze jest na przykład to, co teraz dzieje się w Polsce z prawami kobiet i prawami człowieka. Uważam, że media, mając ogromną siłę przekazu, powinny poczuć większą odpowiedzialność w nagłaśnianiu pewnych problemów, które będą miały wpływ na życie wielu pokoleń. Przede wszystkim trzeba mówić o tym, że powinny walczyć o swoje prawo do wyboru. Nie mam pojęcia, dlaczego tego nie robią. Wiem tylko, że trzeba Polki zmotywować i zainteresować tymi tematami jak najszybciej, zanim będzie za późno. Ja osobiście działam od dawna w tym obszarze. Ustawa antyaborcyjna, którą próbuje się wprowadzić, to, moim zdaniem, totalny absurd i zamach na wolność wyboru. W momencie, gdy kobiety nie będą miały wpływu na swoje ciało i swoją przyszłość, zagrożone będą prawa człowieka**.**
Anja wyznaje, że często spotyka się z zarzutami, jakoby była zwolenniczką aborcji i rozwiązłego tryb życia, bez ponoszenia żadnych konsekwencji. W rozmowie z Grazią wyjaśnia, że w ogóle nie o to chodzi.
Zamieszczam wiele postów na Instagramie i po komentarzach widzę, jak bardzo niektórym kobietom brakuje elementarnej wiedzy. Wiele osób pisze, że jestem zwolenniczką aborcji. To nieprawda - zapewnia modelka. Jestem zwolenniczką tego, by zgwałcona kobieta miała prawo zadecydować, czy chce przez 9 miesięcy nosić w sobie dziecko, którego nie planowała i które przypomina jej o potwornej traumie. Nie może tak być, że ktoś poza nami decyduje o naszej przyszłości. To dotyczy nie tylko aborcji, ale też in vitro, którego chcą zakazać, czy robienie badań prenatalnych, które też mają być zabronione.
Obywatelski projekt ustawy całkowicie zakazującej przerywania ciąży jest już w Sejmie. Prezentująca go Kinga Małecka-Prybyło z Fundacja Pro-Prawo Do Życia zapewniła, że "przychodzi w imieniu polskich kobiet".
**Zobacz: [ Projekt ustawy antyaborcyjnej już w Sejmie. "Czas na kres zadawania ŚMIERCI NIEWINNYM DZIECIOM!"
]( http://www.pudelek.tv/video/Projekt-ustawy-antyaborcyjnej-juz-w-Sejmie-Czas-na-kres-zadawania-SMIERCI-NIEWINNYM-DZIECIOM-12767/ )**