W kwietniu nakładem wydawnictwa Czerwone i Czarne ukazała się kolejna książka Krzysztofa Stanowskiego o polskim środowisku piłkarskim. W Stanie futbolu pisze dużo o zarobkach sportowców, braku umiejętności gospodarowania pieniędzmi, uzależnieniu od hazardu i skandalach finansowych. W przeprowadzonym kilka dni temu wywiadzie, będącym w dużej mierze skrótem z wydanej trzy miesiące temu książki wspomina również o "pijawkach", które "goliły" piłkarzy.
Wśród członkiń tzw. "stajni szczecińskiej" Stanowski wymienia przede wszystkim Natalię Siwiec, o której mówił: Tak jak w przypadku tzw. stajni szczecińskiej, czyli pięciu-sześciu dziewczyn (wśród nich była Natalia Siwiec), które upolowały i goliły polskich piłkarzy, takich jak Macieja Żurawskiego i Damiana Gorawskiego. Tylko w celu wydojenia ich do samego końca. Gorawski stracił dom na rzecz Natalii Siwiec.
Natalka rozstała się z Gorawskim w 2007 roku w atmosferze "branżowego" skandalu, przyszła celebrytka wydała wtedy nawet specjalne oświadczenie w tej sprawie. Piłkarz oskarżał ją o zdradę, której miała dopuścić się ze swoim obecnym "mężem", Mariuszem Raduszewskim. Siwiec i Gorawski nie są dziś w dobrych relacjach, a celebrytka odgraża się, że "będzie walczyć" z informacjami, które ujawnił Stanowski.
Tak odpowiedziała na komentarz pod jednym ze swoich zdjęć na Instagramie: Masakra . Nie wiem skąd ludzie biorą takie historie ,ale to nie fair i będę z tym walczyć !!!
Jak sądzicie, czy powinni spotkać się z Gorawskim i porozmawiać o dawnych czasach?