Na początku roku doszło do medialnej przepychanki pomiędzy Krystyną Jandą a posłanką Krystyną Pawłowicz. Aktorka skrytykowała polityczkę na łamach Newsweeka zarzucając jej, że jej ostre wypowiedzi to efekt "klimakterium w ostrym stadium". Choć Pawłowicz szybko zareagowała, w obronę wzięła ją polityczna przeciwniczka i działaczka KOD-u, Paulina Młynarska.
Pawłowicz znów skrytykowała Jandę, a także siostrę Pauliny, Agatę. Młynarska straciła pracę w TVP po tym, jak sfotografowała się na marszu KOD-u. Ostre słowa polityczki padły na Facebooku.
Dwie kiepskie panie MŁYNARSKA i JANDA. Kochać Polskę jest sztuką. Inną, niż fikanie na scenie i przed kamerą. Tej sztuki niestety nie posiadłyście - napisała i dodała w komentarzu: możemy i powinniśmy reagować na antypolskie chamstwo.
Jeszcze ostrzejsze słowa padły pod adresem Jandy, przebywającej we Włoszech na wakacjach:
też histerycznie i egzaltowanie nadaje na Polskę znad morza we Włoszech - dodała w komentarzu. nie mówimy o przeszłości,a o teraźniejszych "dokonaniach" obu rzeczonych.Jakaś z młodości rola w filmie nie uprawnia do antypolskich występów w przyszłości.Proszę nie mylić sytuacji i nie odbierać sobie samemu prawa do trzeźwej oceny zdarzeń aktualnych
Janda na razie nie skomentowała wypowiedzi Pawłowicz, gdyż zapowiedziała, że jest na wakacjach i odcina się od medialnych wieści z Polski:
Czytając wiadomości z Polski, każdego dnia drżącymi rękoma otwierając w tej sprawie Internet, chce się przepraszać za te wakacje, że my mamy dookoła spokój, miłych ludzi, beztroskę i serdeczność, w każdym razie tak to wygląda z zewnątrz. Drodzy Rodacy, życzę nam wszystkim spokojniejszej jesieni, ja zbieram siły, przepraszam.