_
_
Jesienią zeszłego roku Cezary Pazura zapowiedział publikację swojej autobiografii. Jak wyznał wówczas w wywiadzie, ma już gotowe 53 rozdziały i właśnie rozgląda się za wydawcą.
O tym, że Czarek lubi wypowiadać się publicznie na różne tematy, wiadomo od dawna. Okazał się tak wylewny w prezentowaniu swoich bezkompromisowych opinii, że producenci serialu Aż po sufit zabronili mu pisać na Facebooku o polityce i narkotykach:
To jednak nie uratowało produkcji, która została zakończona po jednym sezonie. Była żona Cezarego, Weronika Marczuk, także uważa się za ofiarę jego gadatliwości. Chociaż trzeba przyznać, że nie pozostawała mu dłużna. Po rozwodzie w 2007 roku obrzucali się wzajemnie oskarżeniami w mediach. Cezary zarzucał Weronice, że porzuciła go dla innego mężczyzny i wykorzystała finansowo. Ona zaś wypominała mu, że dla niego zrezygnowała z macierzyństwa.
Surowo potraktowała go w swojej książce Chcę być jak agent, w której opisywała swoje przygody z CBA, które zaczęły się od poznania agenta Tomka i wyprowadzeniu jej w kominiarce przez funkcjonariuszy. W swoich wspomnieniach zarzucała Czarkowi, że odwrócił się od niej w najgorszym momencie i stwierdził publicznie, że wstydzi się tego, że nadal nosi jego nazwisko.
Przypomnijmy: Czarek: "ŻAŁUJĘ, ŻE NOSI MOJE NAZWISKO!"
Teraz boi się, że Cezary zemści się na niej w swojej książce.
Weronika zupełnie wycofała się z mediów. Obawia się, że Cezary będzie chciał publicznie prać brudy i znów będzie o niej głośno - potwierdza znajomy Marczuk w rozmowie z Faktem. Niestety, spodziewa się po nim najgorszego. Wielokrotnie w wywiadach nie zostawiał na niej suchej nitki.
_**
_
_
_
__
**