Dwa lata temu rodzina Robina Williamsa ogłosiła szokującą informację: słynny komik popełnił samobójstwo. Okazało się, że aktor znany z ciepłego uśmiechu i zabawnych, rodzinnych ról zmagał się z depresją. Później jego żona ujawniła, że był to jeden z objawów choroby Parkinsona, która przyczyniła się do dramatycznej decyzji.
Dzisiaj Williams skończyłby 65 lat. Z tej okazji jego córka, Zelda Williams opublikowała na Instagramie poruszający list, w którym pisze do zmarłego ojca.
Wciąż nie wiem, co robić w takie dni jak ten... Wiem, że nie mogę już dać Ci prezentu, ale to pewnie znaczy, że powinnam wciąż je dawać innym w Twoim imieniu.
W tym roku próbowałam na raz wesprzeć trzy akcje, na których Ci zależało: dla psów ratowniczych, ludzi cierpiących przez niepełnosprawność oraz naszych narodowych weteranów wojennych i wsparłam organizację Freedom Service Dogs. Ratują szczeniaki ze schronisk i trenują je, żeby mogły pomagać komuś bardzo potrzebującemu pomocy i towarzystwa.
Sądzę, że bardzo byś się ucieszył zwłaszcza z czworonożnych przyjaciół, pomagających zmienić świat, jednemu żołnierzowi po drugim.
Wesołych urodzin, Poppo. Sasha, Zakky, Codeman i ja kochamy Cię i szalenie tęsknimy.