Romans Małgorzaty Foremniak i Rafała Maseraka rozpoczął się jesienią 2005 roku na parkiecie 2. edycji Tańca z gwiazdami. Aktorka miała wtedy 38 lat, tancerz - zaledwie 21. Ich romans był szokiem dla bardziej konserwatywnych widzów, zwłaszcza gdy Małgorzata zdecydowała się postawić wszystko na jedną kartę i dla Rafała rozstała się z mężem, reżyserem Waldemarem Dzikim.
Niestety, okazało się, że mają zupełnie inne oczekiwania. Maserak, który właśnie stawiał pierwsze kroki w show biznesie, chciał brylować u boku Małgosi na bankietach, podczas gdy ona wolała zostać w domu.
Szybko wyszło też na jaw, że tancerz ma "kłopot z wiernością". Foremniak wielokrotnie starała się wyjaśnić, że to dla niej ważne. W końcu, gdy Maserak nadmiernie zbliżył się do Sylwii Gruchały, uświadomiła sobie, że już zawsze będzie musiała martwić się o to,czy jej nie zdradza.
Zerwała z Rafałem i od tamtej pory, nie licząc przelotnych związków, jest sama. Na szczęście może liczyć na wsparcie przyjaciół. Ostatnio najwięcej czasu spędza z kolegą z jury Mam talent, Agustinem Egurrolą. Choreograf przyjaźni się także z Rafałem Maserakiem. Jak ujawnia tygodnik Na żywo, ostatnio stara się przekonać Małgorzatę,że nie warto boczyć się na Rafała. W końcu minęło już tyle lat, a o bardzo się zmienił.
Ostatnio w towarzystwie dużo i z satysfakcją opowiadał i zmianie w zachowaniu tancerza - ujawnia informator tabloidu. Rafał to już inny człowiek, dojrzał stał się odpowiedzialny i uważny na oczekiwania innych. Za kulisami polsatowskiego Tańca nie mogą się go nachwalić.
Argumenty Egurroli chyba podziałały, bo ostatnio Małgorzata, która przez 11 lat unikała rozmów o związku z Rafałem, nagle zaczęła wypowiadać się o nim z sympatią.
W maju tego roku w rozmowie z Krzysiem Ibiszem wyznała, że "była prekursorką tego, że teraz jest dużo związków, gdzie kobieta jest dużo starsza od partnera.”. Dała także do zrozumienia, że w bardziej tolerancyjnym kraju taki związek mógłby się udać. Czyli chyba nie ma już żalu do Rafała.