Lindsay Lohan nie ma szczęścia do mężczyzn. Słynąca z imprezowego stylu życia gwiazdka swego czasu wpadła w ogromne długi, z których próbowała się wydostać z pomocą kolejnych romansów z bogatymi facetami. Pomoc finansową oferował jej m.in. słynny narkoman i seksoholik Charlie Sheen - możemy się domyślać, że nie bezinteresownie.
Kilka miesięcy temu celebrytka zaczęła się spotykać z młodszym od siebie rosyjskim miliarderem, Egorem Tarabosovem. W kwietniu pochwaliła się na Instagramie okazałym pierścionkiem zaręczynowym. Przypomnijmy: Lindsay Lohan zaręczyła się z 22-letnim rosyjskim miliarderem!
Wyglądało na to, że tym razem Lindsay jest blisko wyjścia na prostą. Niestety, najnowsze doniesienia nie pozostawiają złudzeń. W miniony weekend w londyńskim apartamencie Lohan rozegrał się dramat. Sąsiedzi relacjonują, że w sobotę nad ranem obudziły ich odgłosy awantury. Lindsay stała na balkonie naprzeciwko Egora i wzywała pomocy.
Błagam, pomóżcie mi, on przed chwilą mnie dusił, prawie mnie zabił! Teraz wszyscy się dowiedzą! Ty pie****ny popaprańcu, potrzebujesz pomocy! Mam dosyć, już cię nie kocham, próbowałeś mnie zabić, to koniec! Wynoś się z mojego domu! - wrzeszczała.
Dziesięć minut później na miejsce przyjechały trzy radiowozy i do mieszkania wtargnęła policja. Sporządzono raport o "kobiecie w niebezpieczeństwie", jednak nie aresztowano jej narzeczonego.
Najprawdopodobniej powodem awantury były zdrady Egora. W ciągu dnia Lindsay zamieściła na Instagramie jego zdjęcie z zamalowaną twarzą oraz napisała na Twitterze: Wow, narzeczony z rosyjską ku*wą.
Myślicie, że jeszcze do niego wróci?