Cezary Pazura po wypuszczenie na rynek własnych win (zobacz: Cezary Pazura jak prałat Jankowski!)
, wziął się za prowadzenie teleturnieju. Jednak jego Strzał w 10 przegrywa z Milionerami, dla których miał być silną konkurencją. Show aktora ogląda dwa razy mniej widzów niż nadawany w tym samym czasie program z udziałem Huberta Urbańskiego. Jak podają wirtualnemedia.pl:
Pierwsze trzy odcinki programu "Strzał w 10" oglądało średnio 1,62 mln widzów (...). Największą widownię miał pierwszy odcinek teleturnieju, natomiast najmniejszą - drugi, nadawany o tej samej porze, o której TVN emitował wydanie "Milionerów", w którym uczestniczka odpowiadała na pytanie za milion złotych.
"Strzał w 10" cieszył się również mniejszą popularnością niż programy nadawane przez Polsat w tym samym paśmie rok temu.
Dla porównania: teleturniej Huberta ogląda średnio 3,24 mln widzów. Na dodatek Pazurę wyprzedziły nawet programy TVP1, które były nadawane o tej samej porze, a w tym... transmisja z mistrzostw Europy w pływaniu. Wśród widzów Czarka nieznaczną większość stanowią kobiety, a oglądają go głównie osoby powyżej 60. roku życia oraz mieszkańcy wsi.
Pazurze cienko idzie bez Weroniki. Czy to sposób, w jaki wypiął się na żonę sprawił, że ludzie nie chcą na niego patrzeć?