Adele nie raz udowadniała, że poza pięknym głosem ma również dystans do siebie. W zeszłym roku zgodziła się wziąć udział w żarcie przygotowanym przez telewizję BBC, organizującą konkurs na jej sobowtóra.
Stacja pokazała casting na najlepszego wykonawcę piosenek Adele. Uczestnicy oceniani byli również pod względem podobieństwa wizualnego. Piosenkarka pojawiła się wówczas na przesłuchaniach, ucharakteryzowana tak, żeby nie można jej było rozpoznać. Kiedy zaśpiewała, widownia była w szoku. W końcu wyszło na jaw, że to Adele we własnej osobie.
Do kolejnej zabawnej sytuacji doszło w zeszły poniedziałek podczas koncertu Adele w Seatlle. W trakcie występu artystka zauważyła w tłumie kogoś, kto do złudzenia ją przypominał. Postanowiła zaprosić "sobowtóra" na scenę.
Okazało się, że to Kristie Champagne (naprawdę Kristopher Zello), drag queen, który jest fanem artystki.
Wyglądasz niesamowicie. Podoba mi się twoja sukienka! - skomplementowała go Adele.
Kristie wyjaśniła, że suknia została ręcznie uszyta specjalnie na ten koncert. Po czym dodała: Zmieniłaś moje życie na lepsze!
Po całym zdarzeniu drag queen opublikował na swoim Twitterze wpis: Marzenia się spełniają.
Zobaczcie, jak wygląda sobowtór Adele. Faktycznie podobny?