Przed kilkudziesięcioma minutami w mediach pojawiła się informacja, że w Krakowie zmarła wysłanniczka włoskiej telewizji RAI. Włoska dziennikarka, Anna Maria Jacobini, relacjonowała Światowe Dni Młodzieży dla dwóch programów nadawanych w pierwszym kanale włoskiej telewizji publicznej. Najprawdopodobniej przyczyną śmierci 58-latki był zawał.
W piątek wieczorem po zakończeniu dnia pracy poszła do swojego pokoju w hotelu, by przygotować się do wyjścia na kolację - informuje TVN24. Oczekujący na nią koledzy poszli, by sprawdzić, dlaczego nie przyszła na spotkanie. Kiedy dostali się do jej pokoju, już nie żyła.
Na wieść o śmierci dziennikarki w oryginalny sposób zareagowała Fronda. Na stronie portalu Terlikowskich pojawił się artykuł pod tytułem "Piękna śmierć. Dziennikarka zmarła podczas ŚDM". Ponieważ informacja ze strony została natychmiast wielokrotnie udostępniona i skrytykowana z powodu tytułu, redakcja szybko zmieniła go na bardziej neutralny. Treść jednak pozostała taka sama.
Oczywiście jest to tragedia, kiedy ktoś odchodzi z tego świata, ale patrząc przez perspektywę wieczności, śmierć w takim momencie jaki "zaskoczył" śp. Jacobini jest błogosławieństwem - czytamy na Frondzie. Przebywała przecież w centrum Miłosierdzia Bożego - tutaj w Krakowie podczas wielkiego święta Miłości i Miłosierdzia. Odejść do Boga w takiej atmosferze to przecież wielkie szczęście.