Hanna Lis, ku zaskoczeniu wszystkich i niezadowoleniu jej męża, zdecydowała się dołączyć do grona celebrytów bawiących się w biednych w Azji, na koszt TVN-u. Ponieważ Tomasz, sceptycznie nastawiony do tego pomysłu, oczywiście nie zdecydował się towarzyszyć żonie, wystartowała w parze z Łukasze Jemiołem. To podobno właśnie projektant najbardziej popierał pomysł jej udziału w programie.
Jak ujawnia dziennikarka, niegdyś polityczna, w rozmowie z ulubionym Faktem, chociaż znają się z Łukaszem od lat, to dopiero z Azji poznali się naprawdę.
Śmieję się, że jesteśmy z Łukaszem już jak stare małżeństwo po przejściach - komentuje Lisica. A myślę, że niejedno by nie wytrzymało tych warunków. 24 godziny na dobę przez blisko miesiąc z drugą osobą na dobre i na złe. Spanie w schowkach na szczotki i miotły, między karaluchami i jaszczurkami... To jest dużym sprawdzianem przyjaźni i strasznie się cieszę, że wyszliśmy z tego zwycięsko.
Przypomnijmy, że Hania zachwyciła się w Azji nie tylko Łukaszem. Program TVN-u stał się początkiem jej przyjaźni z Małgorzatą Rozenek. Od tamtej pory chętnie udają bliźniaczki na bankietach.
Myślicie, że Tomasz Lis będzie oglądał z nią Azja Express?