Kiedy Doda i Radek Majdan postanowili zostać "polskimi Beckhamami", to on był lokomotywą ich związku. Był znany, miał pieniądze. Radzio zakochał się z Dorocie na zabój - mówi kolega piłkarza. Ściągnąłby dla niej gwiazdkę z nieba. Ofiarował jej wszystko - swoje oszczędności, czas i zaangażowanie w promowanie płyty Bimbo. Sam wystąpił nawet w odważnym teledysku Dżaga.
Teraz los się odmienił. W swoim obecnym klubie Radek jest jedynie rezerwowym. Trener stawia na innego bramkarza - mówi Majdan. 36-letni piłkarz już teraz jest wśród zawodników Polonii seniorem. A czas płynie szybko, szczególnie dla sportowca. Teraz, kiedy przyszły chude lata, Radek z pewnością po cichu liczy na pomoc Dody.
Jednak czy Rabczewska byłaby skłonna utrzymywać byłego męża? Wątpię - komentuje znajoma pary. Ona koncentruje się teraz na zabezpieczeniu przyszłości swojej i swoich nabliższych, a Radek już do nich nie należy.