W marcu zrobiło się głośno wokół biskupów z Konferencji Episkopatu Polski, którzy z okazji 1050. rocznicy chrztu Polski zażądali całkowitego zakazu aborcji w Polsce (zobacz: Biskupi chcą całkowitego zakazu aborcji z okazji... rocznicy chrztu Polski!). Prośba miała związek z obywatelską ustawą organizacji "pro life", która trafiła na ręce rządu. Ustawa szybko uzyskała wsparcie ze strony premier Beaty Szydło.
W odpowiedzi na doniesienia o zaostrzeniu prawa przeciwko aborcji nawet w wypadku zagrożenia życia matki czy ciąży wynikłej z gwałtu, powstał nieformalny ruch Dziewuchy Dziewuchom, który zorganizował serię protestów w całej Polsce. Zobacz: Tysiące osób protestowały pod Sejmem przeciwko ustawie antyaborcyjnej! (ZDJĘCIA)
Działania te zainspirowały powstanie Komitetu Inicjatywy Ustawodawczej "Ratujmy Kobiety", powołanego przez założone przez Barbarę Nowacką Stowarzyszenie Inicjatywa Polska. Jej działaczki zbierały podpisy pod nową ustawą, która - w przeciwieństwie do poprzedniej - miała załagodzić restrykcje.
Projekt całkowitego zakazu aborcji odziera Polki z konstytucyjnych praw: prawa do opieki medycznej, do godnego traktowania, do wolności od tortur - tłumaczą organizatorki. Jeśli zostaną zaostrzone obecne przepisy antyaborcyjne (które już i tak są najbardziej restrykcyjne w Europie), to kobiety będą zmuszane do kontynuowania ciąż zagrażających ich życiu oraz będą musiały rodzić chore dzieci, niezdolne do samodzielnego życia.
Każda dziewczyna, która zajdzie w ciążę, będzie musiała urodzić. Nawet, jeśli będzie miała np. 11 lat. Nawet, jeśli sprawcą ciąży będzie jej własny ojciec. Nie ma zgody na piekło kobiet. Musimy zrobić wszystko, aby się nie rozpętało.
Według nowego projektu ustawy, opublikowanej na stronie organizacji, kobiety będą miały prawo przerwania ciąży do końca 12. tygodnia bez względu na okoliczności poczęcia oraz stan zdrowia.
Dzisiaj odbyła się konferencja prasowa, na której o projekcie wypowiadała się profesor prawa Monika Płatek:
To jest głos ludzi, który opowiada się za życiem i zdrowiem kobiet, mężczyzn, płodów i dzieci - Wirtualna Polska przytacza słowa Płatek. Jeśli zależy nam na tym, żeby aborcja była ostatecznością, musimy zrobić wszystko, co jest w mocy edukacji, zdrowia, polityki społecznej, aby zadbać o informację, wsparcie, dobrą edukację, dobrą medycynę prenatalną. A wprowadzając w to prawo karne, tak naprawdę doprowadzamy do sytuacji, w której to ideologia i polityka decyduje o tym, o czym ma decydować jednostka, która żyje w państwie demokratycznym.
Projekt ustawy został właśnie złożony w Sejmie. Podpisało się po nim ponad 215 tysięcy osób. W zbieranie podpisów zaangażowały się także inne organizacje pozarządowe i polityczne: Partia Kobiet, Kongres Kobiet, Fundacja Feminoteka, Krytyka Polityczna, Fundacja im. Izabeli Jarugi-Nowackiej, Fundacja Pro Femina, Federacja na rzecz Kobiet i Planowania Rodziny oraz Partia Zielonych.