Niedawno donosiliśmy o seks-taśmie Marilyn Monroe (zobacz)
. Anonimowy nabywca kupił ją za 1,5 miliona dolarów od znanego kolekcjonera pamiątek po gwiazdach - Keya Morgana. Na niskiej jakości nagraniu widać, jak Marylin uprawia seks oralny z tajemniczym mężczyzną. Kupiec zapowiedział, że nigdy nie ujawni tego materiału i, póki co, dotrzymuje słowa.
Jednak w jego posiadaniu znajduje się tylko niewielki fragment całego filmu. A co z resztą?
W sieci pojawiło się właśnie czarno-białe wideo. Wielu uważa to za słynne seks-nagranie ikony kina. Czy to naprawdę jest porno z udziałem gwiazdy? Niech dorośli czytelnicy ocenią:
**UWAGA! TYLKO DLA DOROSŁYCH**
Zobacz: Porno Marilyn Monroe?! (WIDEO)( https://pudelek.wpcdn.pl/p2852/0f47a31f0007044a48079845 #size=365x264# )