Niedawno pokazywaliśmy kolejny zwiastun Azja Express, który miał zachęcić widzów do oglądania zmagań gwiazd stacji TVN. Jeszcze nie do końca wiemy, jak Gosia Rozenek przeżyła za dolara dziennie, ale za to zobaczyliśmy jej próbę komunikacji z miejscową ludnością. Znajomość języka angielskiego Perfekcyjnej Pani Domu nie jest już tak perfekcyjna. Korzystając z kreatywnej gramatyki Rozenek powiedziała, że jest niczym Victoria Beckham. Zobacz: Lady Rozenek o Radziu: "Hi is David Beckham, end mi is Victoria Beckham"
W najnowszym odcinku Dzień Dobry TVN na kanapie w studio pojawiła się Gosia razem z Radziem. Oboje zapewniali, że show tylko umocniło ich związek i utwierdziło ich w przekonaniu, że powinni wziąć ślub. Głównym tematem rozmowy była jednak znajomośc języka angielskiego Rozenek, która tłumaczyła:
Absolutnie nie czujemy się polskimi Beckhamami. To był żart i trochę mnie poniosło. My się świetnie tam bawiliśmy. Cały czas żartowaliśmy. Wszystkie emocje jakie wzbudza mój brak znajomości języka angielskiego to jest dopiero początek. "Mi is" to jest nic! W tym programie nasza znajomość angielskiego sprowadziła się do najprostszych słów. Nawet Hania Lis, która zna świetnie angielski, ich używała.
Ten program weryfikuję naturę człowieka, czy możesz na niego liczyć - dodał Majdan. Czy masz jego wsparcie. Mnie ten program nie zaskoczył jeśli chodzi o Małgosię. Mimo że jest uważana za kobietę z klasą i bardzo elegancką to w takich okolicznościach odnalazła się idealnie. To, że jest duchem wojownika wiedziałem od dawna.
Gosia także potwierdziła, że wspólna podróż i udział w show nie zmieniły ich planów matrymonialnych:
My tam pojechaliśmy z plecakiem i bez pieniędzy ale w bardzo dobrych nastrojach. Ta podróż utwierdziła nas w przekonaniu, że to jednak jest bardzo dobry pomysł żeby być razem.
Przypominamy, jak Gosia i Radzio polecieli do Azji z "plecakiem": Lady Rozenek i Majdan polecieli "żebrać" do Azji z... walizkami za 20 TYSIĘCY!