Kiedy Halina Młynkova poznała starszego o 17 lat producenta Leszka Wronkę, zajmował się on karierą Ewy Farnej i był odpowiedzialny za jej sukcesy w Czechach, między innymi sędziowanie w programie SuperStar, czyli czeskim odpowiedniku Idola. Halina, która związała się z Wronką także prywatnie i została jego żoną, liczyła na to, że dzięki niemu jej kariera również nabierze tempa.
Piosenkarka schudła, przefarbowała włosy na blond i została wspólprowadzącą The Voice of Poland. Żeby być bliżej męża przeprowadziła się do jego domu w czeskiej Pradze . Wtedy pojawiły się plotki, że nie jest tam jednak szczęśiwa. Zobacz:Mlynkova już żałuje przeprowadzki? "Mąż odciął ją od znajomych z Polski
W międzyczasie Farna doszła do wniosku, że Wronka przestał się dla niej starać i postanowiła zrezygnować z jego pomocy. O zakończeniu współpracy z czeskim producentem poinformowała w internecie.
To było 10 pięknych lat. Niczego nie żałuję i zawsze będę Leszkowi wdzięczna za ogromne wsparcie, szkołę życia i mnóstwo projektów - napisała piosenkarka.
Oficjalnym powodem rozwiązania współpracy były odmienne poglądy na temat przyszłości jej kariery. Obecnie jedynym agentem Ewy jest Damian Jacukowicz, współpracujący także z Edytą Górniak.
Czy teraz Wronka poświęcić się już tylko wypromowaniu Haliny w Czechach?