Idealnym mężczyzną, według Keiry Knightley, byłby ktoś pomiędzy Orlando Bloomem a Johnnym Deepem.
Brytyjska aktorka, która gra u boku obu panów w kolejnej części Piratów z Karaibów, jest przekonana, że mieszanka tych dwóch przystojniaków byłaby chłopakiem z marzeń każdej dziewczyny.
Gdybym mogła mieć mieszankę tych dwóch, to byłoby idealne - powiedziała niedawno w wywiadzie. Myślę, że to możliwe żeby mieć odrobinę z każdego z nich – troszeczkę miłego faceta i troszeczkę niegrzecznego chłopca - to byłoby dobre.
Z kolei na pytanie z kim, gdyby mogła wybrać, chciałaby by być uwięziona na bezludnej wyspie, Keira Knightley odpowiedziała bez namysłu: Ray Mears.
Ray Mears jest znanym w brytyjskiej telewizji ekspertem ds. przetrwania, zasłynął z programów takich jak: Trips Money Can’t Buy (Wycieczki których nie można kupić) i Extreme Survival.
Młoda aktorka wybrałaby własie tego przystojniaka, a nie jednego z jej filmowych partnerów dlatego, że ma on takie „zdolne ręce” i na pewno dobrze by się nią zaopiekował. Jak powiedziała:
Ray byłby genialny, bo jest bardzo przydatny jeśli chodzi o sztukę przetrwania. Nigdy nie byłabym głodna i pewnie miałby do opowiedzenia wiele świetnych historii.