Oskarżenia pod adresem Johna Travolty, jakoby posiadał drugą, mroczną naturę pojawiają się już od kilku lat. Do tej pory jednak skutecznie udawało mu się wyciszać kolejne afery.
Co jakiś czas pojawiają się jednak "świadkowie", które twierdzą, że Travolta nie jest tym, na kogo kreuje się w mediach.
Tym razem aktorka Amanda Bynes na swoim drugim koncie na Twitterze, pod nazwiskiem Ashley Banks zamieściła post o niepokojącej treści. Twierdzi w nim, że Travolta od lat bezkarnie wykorzystuje chłopców i mężczyzn ze swojego otoczenia. W swoich tweetach nazywa go "zboczeńcem i seksualnym potworem", który "notorycznie dopuszcza się gwałtów".
Jako dowód przedstawia zeznanie swojego przyjaciela, który przeżył "spotkanie" z Johnem.
Bynes twierdzi jednak, że z powodu wpływów Travolty, zwłaszcza w środowisku scjentologicznym, media celowo od lat zamiatają sprawę pod dywan i nie chcą publikować prawdy, z obawy przed sektą.
Nurtuje mnie, dlaczego Travolta nie jest traktowany tak jak Bill Cosby. On jest zboczeńcem! Wiem to! Jak mogło do tego dojść? - pyta Amanda/Ashley.
30-latka twierdzi również, że w trakcie pracy nad musicalem Hairspray w 2007 roku, osobiście przyłapała Travoltę w przyczepie z masażystą. Ponoć John zagroził wówczas zwolnieniem jej, jeśli powie, co widziała.
Przypomnijmy, że oskarżenia o seks z mężczyznami pojawiały się wobec Travolty już wcześniej: Travolta uwodził mężczyzn w saunie!
W 2012 roku dwóch masażystów oskarżyło aktora o molestowane. Obaj zgodnie twierdzili, że w trakcie masażu, John próbował zmusić ich do odbycia z nim stosunku. Okazało się jednak, że jeden z mężczyzn kłamał: udowodniono, że Travolty nie było w tamtym czasie w Nowym Jorku.
Sama Bynes podzieliła się na Twitterze obawą, że i tak nikt jej nie uwierzy, a scjentolodzy znowu sprawią, że sekrety Travolty nie ujrzą światła dziennego.
Nie zdziwię się, jeśli moje konto zaraz zniknie. Scjentolodzy mają siłę! - napisała.
Myślicie, że to prawda? Nie od dziś wiadomo, że sekta scjentologów potrafi zadbać o swoich członków: Scjentolodzy SZANTAŻUJĄ Toma Cruise'a i Johna Travoltę?...