Agnieszka i Kuba Wesołowscy zrezygnowali już z ukrywania faktu, że spodziewają się swojego pierwszego dziecka. Zresztą ciąży i tak nie da się ukrywać w nieskończoność, zwłaszcza w show biznesie. Kuba przyznał w rozmowie z Piotrem "Olivierem" Janiakiem, że będzie miał syna. Obiecał nawet Janiakowi, że nazwie chłopca Olivier. Dzięki temu dziecko ominą formalności, które musiał przejść Piotr, gdy uznał, że jego imię jest zbyt mało "światowe".
Jak ujawnia katolicki tabloid Dobry Tydzień, Wesołowski planuje poprosić Roberta Lewandowskiego, żeby został ojcem chrzestnym jego syna…
Kuba marzy, by ojcem chrzestnym synka został Robert Lewandowski - potwierdza w rozmowie z gazetą osoba z otoczenia aktora. Poznali się jakiś czas temu i polubili. Piłkarz jest fanem filmu. Oglądał "Czas honoru", w którym grał Kuba. Ich żony bardzo się zaprzyjaźniły.
Agnieszka Wesołowska poznała Annę Lewandowską przez wspólną znajomą, projektantkę mody ślubnej Violę Piekut.
Przygotowywałam się wtedy do ślubu - wspominała Agnieszka. Stojąc przed lustrem w przymierzalni doszłam do wniosku, że warto nad sobą popracować, potrenować. Viola poleciła mi obóz organizowany przez Anię.
Z okazji 27. urodzin Lewandowskiej Wesołowska złożyła jej życzenia na Facebooku, nazywając ją swoją "podporą".
Dziękuję Ci, Aniu za nasz wspólny rok, zmieniłaś moje życie o 180 stopni. Chciałabym choć w małym stopniu być dla Ciebie taką podporą, jaką Ty jesteś dla mnie - napisała Agnieszka.
Być może poproszą ją na matkę chrzestną, w parze z Robertem.