Maryla Rodowicz i Andrzej Dużyński w lutym tego roku obchodzili 30. rocznicę ślubu. Przez 3 dekady, które upłynęły od kameralnego ślubu zawartego jedynie w obecności świadków: Agnieszki Osieckiej i Seweryna Krajewskiego, uchodzili za jedną z najbardziej zgodnych i kochających się par polskiego showbiznesu. Mają 29-letniego syna.
Niestety, już zimą Maryla skarżyła się na trudności w porozumieniu z mężem. Poszło o odnowienie przysięgi małżeńskiej, którą Rodowicz chciała zorganizować w Zakopanem. Marzyła o wystawnej uroczystości i białej sukni, której nie miała okazji włożyć poprzednim razem.
Jednak Dużyński nie podzielał jej entuzjazmu.
Chciałabym wbić się w białą suknię i wyglądać jak prawdziwa panna młoda. Marzy mi się też uroczysta oprawa, ale co z tego, skoro mąż nie chce - narzekała w lipcu w Fakcie. Wygląda na to, że moje marzenie się nie spełni.
Z czasem wyszło na jaw, że Dużyński nie tylko nie chce brać drugiego ślubu z Marylą, ale też doszedł, po siedemdziesiątce, do wniosku, że czas rozpocząć nowe życie. Podobno już cztery miesiące temu wyprowadził się z rezydencji w Konstancinie do wynajętego mieszkania.
On nie widzi już szansy na poprawę kontaktu z Marylą - ujawnia w Fakcie znajomy pary. Tęskni za wzlotami i uniesieniami miłosnymi, a uważa, że w tym małżeństwie nie ma już co na nie liczyć. Doszedł do wniosku, że jego uczucia do Maryli wypaliły się i trudno będzie wzniecić je na nowo.
Jeśli rzeczywiście dojdzie do rozwodu, może on okazać się skomplikowany. Trzeba będzie bowiem podzielić majątek szacowany na około 30 milionów złotych. Dużyński przez 30 lat małżeństwa dbał o interesy Maryli i zajmował się stroną prawną jej kariery. Dzięki niemu zarabia średnio 5 milionów złotych rocznie na koncertach i tantiemach.
Jak przypomina Super Express, sama zabytkowa willa małżonków w Konstancinie warta jest ponad 5 milionów. Mają także drugą posiadłość, nad Bugiem, wycenianą na co najmniej półtora miliona złotych. Kolejne półtora miliona warte są samochody pary, w tym porsche Maryli za ćwierć miliona.
Podobno piosenkarka jest zdecydowana walczyć o orzeczenie rozwodu z winy męża. Za bardzo ją zawiódł, by chciała rozstać się z nim polubownie.
Maryla ceniła sobie to, że po tylu latach razem są przede wszystkim świetnymi przyjaciółmi, którzy mogą na siebie liczyć - komentuje informator Faktu. A Andrzej przekreślił to grubą kreską.
Przypadek Rodowicz niebezpiecznie przypomina historię Beaty Kozidrak i Andrzeja Pietrasa. Mąż gwiazdy Bajmu dość szybko pożałował decyzji o rozwodzie... Przypomnijmy: Pietras już żałuje, że zdradził Kozidrak. "Zawalił mu się świat"