Joanna Jóźwik dla Polaków była faworytką do złotego medalu w biegu na 800 metrów. Podbiła serca olimpijskich kibiców nie tylko wynikami sportowymi, ale także urodą, za którą została okrzyknięta "miss polskiej reprezentacji".
Niestety, Jóźwik wbrew oczekiwaniom zajęła dopiero piąte miejsce. Sportsmenka nie uważa jednak, żeby to była kwestia jej przygotowania, gdyż "czuje się srebrną medalistką". Zwyciężczynie z pierwszych miejsc oskarża o windowanie wyników terapią testosteronową, bo "nie przypominają kobiet".
Trzy zawodniczki, które były na podium wzbudzają bardzo dużo kontrowersji. Nie ukrywam, że dla mnie też jest to troszkę dziwne, że nic z tym władze nie robią. Koleżanki po prostu mają bardzo duży poziom testosteronu, zbliżony do męskiego, dlatego wyglądają, tak jak wyglądają i biegają, tak jak biegają - powiedziała Jóźwik w wywiadzie. Denerwuje mnie bieganie z takimi zawodniczkami. Kiedy koło mnie przechodziła Wambui i zobaczyłam, że jest trzy razy większa ode mnie, to jak ja mam się czuć.
Po wygranej Caster Semenya zaczęła przyciągać większą uwagę mediów, które zainteresowały się także jej życiem prywatnym. Okazało się, że biegaczka jest w szczęśliwym związku małżeńskim, a po powrocie z Olimpiady w RPA czekała na nią... żona.
Semenya i jej partnerka, Violet Raseboya, pobrały się w zeszłym roku. Najwyraźniej medalistka nie przejmuje się opiniami o niekobiecym wyglądzie, gdyż na ceremonii ślubnej wystąpiła w tradycyjnym dla regionu, męskim stroju.
Zobaczcie jej zdjęcia.