Po głośnym rozstaniu z żoną David Hasselhoff najwyraźniej przestał nad sobą panować. Aktor ogłosił niedawno, że ma zamiar wydać rapową płytę (zobacz: David Hasselhoff raperem!)
. Już teraz zaczął publicznie promować swój nowy pseudonim: Hassel the Hoff.
David został ostatnio wyrzucony z Wimbledonu, gdy pijany kłócił się z ochroną. Najpierw aktor wdał się w sprzeczkę przed wejściem na kort główny. Ochroniarze nie chcieli go wpuścić ponieważ nie miał ważnego biletu. Następnie, zabroniono mu wstępu do sekcji dla graczy i dziennikarzy, gdy już mocno pijany chciał dostać kolejnego drinka. Hasselhoff, najwyraźniej zmęczony kolejnymi utarczkami słownymi, wykrzyknął:
Musicie mnie wpuścić. Wiecie kim jestem? Jestem "the Hoff", Hasselhoff!
Szef ochrony kazał mu po prostu wyjść. Jak później powiedział:
David był kompletnie pijany.
No cóż, to jednak nie usprawiedliwia jego wyobrażenia o sobie. Przypomnijmy, że największym osiągnięciem zawodowym tego faceta jest rola ratownika plażowego.