Sara Boruc słynie ze swojej pasji do drogich ubrań, którą rozwija dzięki małżeństwu z Arturem. Zarobki męża pozwalają jej nie martwić się o wydatki, więc swój czas z powodzeniem poświęca promowaniu się na luksusową szafiarkę. Najchętniej chwali się na Instagramie nowymi butami, które, mimo drogich metek, nie zawsze przypadają do gustu jej fankom.
Niedawno Sara wybrała się na miasto wraz ze swoją młodszą siostrą, Ines. Siostry pojechały czarnym mercedesem do kawiarni Magdy Gessler. Sara do czarnej spódnicy i bluzki założyła zieloną bomberkę i baletki ze skórzanymi klamrami od Miu Miu za 1500 złotych. Niestety, Sara będzie niepocieszona, bo jej dziwaczne buty znów nie spodobały się internautkom. "Bez obrazy ale buty okropne" - napisała jedna z nich.
A Wam się podobają? Zobaczcie zdjęcia: