Pracownicy ekipy filmowej zatrudnionej przy produkcji kręconego w Sopocie filmu Grand Hotel mają już serdecznie dość Katarzyny Figury. Praca z nią to koszmar - komentują krótko Twojemu Imperium. Aktorka ponoć notorycznie spóźnia się na plan, i stroi fochy. Zawsze ma zastrzeżenia zarówno do garderoby jak i makijażu. Przyjeżdża z własnym stylistą i zawsze zamawia inny catering niż reszta ekipy.
Przedstawiciel producenta stara się łagodzić sytuację. Być może wystraszył się, że przecieki z planu jeszcze bardziej popsują humor kapryśnej gwieździe, co mogłoby skutkować niedotrzymaniem terminów. *Szczególnie, że Figura i jej mąż, zajmujący się jej karierą, bardzo pilnują, by newsy dotyczące aktorki pojawiały się tylko w pozytywnym kontekście i tylko w tych mediach, które uzyskają akceptację obojga. *
W mailu do redakcji tabloidu producent zapewnia: Pani Katarzyna Figura jest fantastycznie zaangażowana w prace nad rolą w naszym filmie. Szczegóły współpracy, w tym warunki określające jaj pobyt na planie zdjęciowym są precyzyjnie określone w dwustronnym kontrakcie.
Trochę czuć wazelinę. Zresztą nikt nie powiedział, że Figura jest niezaangażowana tylko, że jest niemiła.