Relacje Edyty Górniak i jej mamy, Grażyny Jasik były napięte przez 9 lat. Cieniem na nich położył się proces piosenkarki z szantażystą z Opola, który chciał sprzedać film z jej udziałem. Górniak podejrzewała matkę o to, że po cichu mu sprzyja. Atmosfera stała się tak napięta, że rodzina gwiazdy po jej rozstaniu z Dariuszem Krupą opowiedziała się po stronie byłego zięcia. Wszystko miało się jednak zmienić przy okazji zeszłorocznego Festiwalu w Opolu - Edyta pozdrowiła mamę ze sceny, a następnego dnia wpadła do niej w odwiedziny. Przypomnijmy: Edyta Górniak z mamą na spacerze! (ZDJĘCIA)
Podobno ocieplenie relacji z mamą stało się możliwe dzięki temu, że przyrodnia siostra Edyty, Małgorzata, przeprowadziła się do Londynu i nie mąci już między nimi.
Edyta ciągle jest przekonana, że jej stosunki z mamą popsuły się z winy Małgorzaty, która podobno od czasów dzieciństwa nastawiała matkę przeciwko starszej córce.
W tych skomplikowanych relacjach również ojczym Edyty nie był bez winy. Górniak obraziła się więc także na niego.
Zdzisław Jasik był przed laty przyczyną konfliktu Edyty z mamą. Nastawiał ją przeciwko córce - wspomina w Fakcie znajomy piosenkarki. Upokarzał ją, szydził z jej cygańskich korzeni i nie mógł zaakceptować jako córki.
Z czasem jednak Górniak doceniła ofiarność, z jaką ojczym opiekuje się jej schorowaną matką. Biorąc pod uwagę skomplikowane relacje z Edytą, po wyjeździe młodszej córki Grażyna Jasik może liczyć tylko na męża. Górniak też to dostrzegła i postanowiła odłożyć na bok dawne urazy. Jak donosi tabloid, zaprosiła ojczyma wraz z mamą na niedzielną galę boksu w Częstochowie.
Edyta zaśpiewa tam gościnnie - ujawnia informator gazety. Rodzina będzie więc miała okazję, by po koncercie nadrobić stracony czas.
**_
_**