Miało być polubownie i kulturalnie, a zanosi się na efektowne pranie brudów. Dariusz Kordek i Agnieszka Gewert wydawali się szczęśliwym małżeństwem. W każdym razie do chwili, kiedy Agnieszka postanowiła podzielić się z prasą uwagami na temat ich związku.
Nie chcę już dłużej żyć w toksycznym związku i dlatego zależy mi na jak najszybszym jego zakończeniu - wyznała.
Wszystko wskazywało na to, że małżonkowie otrzymają rozwód od razu na pierwszej rozprawie, bo ustalili między sobą, aby nie orzekać o winie. Ale ona niespodziewanie zażądała przed sądem, aby całą winę wziął na siebie Darek - mówi informator Faktu. Chce, by płacił jej alimenty.
Obie strony przedstawiły świadków. Jednym z nich była Katarzyna Skrzynecka, dobra znajoma pary. Ciekawe na czyją korzyść zeznawała...