Po katastrofie w Smoleńsku powstało stowarzyszenie Solidarni 2010, które walczy z "kłamstwem smoleńskim" i postuluje "nową politykę historyczną". Wprowadziło też więcej polityki do show biznesu, gdy zaczęło dzielić celebrytów na wspierających różne opcje polityczne. Stowarzyszenie żądało też przeprosin m.in. od Borysa Szyca, Tomka Karolaka i Soni Bohosiewicz za poparcie dla wiecu Kolorowa Niepodległa - twierdząc, że to ta grupa biła ludzi świętujących 11 listopada.
Przypomnijmy: SOLIDARNI 2010 żądają... przeprosin od Szyca i Karolaka!
Najnowszą inicjatywą Solidarnych jest zorganizowanie protestów przed Sądem Najwyższym w Warszawie. Początkowo inicjatywa była powołana w imię uwolnienia Zygmunta Miernika, który został aresztowany w 2013 roku za rzucenie tortem w sędzinę, która wydała kontrowersyjny wyrok w sprawie generała Kiszczaka.
Pikieta szybko przerodziła się w protest przeciwko sędziom Trybunału Konstytucyjnego i ich... brakowi posłuszeństwa wobec prezydenta Andrzeja Dudy. Ewa Stankiewicz, działaczka organizacji określiła też Nadzwyczajny Kongres Sędziów Polskich "mafią sądowniczą".
3 IX jest zjazd sędziów. Mafia sądownicza będzie chciała wypowiedzieć posłuszeństwo/zaatakować prezydenta RP - napisała na Twitterze.
Najwyraźniej Stankiewicz nie uznaje niezawisłości sądów, a zwłaszcza Trybunału Konstytucyjnego, od prezydenta.
Tymczasem na placu Krasińskich po obu stronach wejścia do sądu rozstawiono miasteczko namiotowe, w którym przez całą dobę siedzą manifestanci. Czas spędzają m.in. na puszczaniu z głośników patriotycznych pieśni.
Ruszyło oblężenie Sadu Najwyższego - powstało miasteczko namiotowe przed SN - poinformowali organizatorzy.
Zapowiadają, że miasteczko będzie tam stało... 10 miesięcy jako ideowe wsparcie dla namiotu na Krakowskim Przedmieściu, który stoi tam od 6 lat. W najbliższych dniach planują koncert z gitarą.