Lindsay Lohan wraca do starych nawyków. Nie dość, że znowu pije, to jeszcze zaczyna być agresywna w stosunku do otoczenia. Ostatnio stała się bardzo zazdrosna o swoją dziewczynę (żonę?) - DJ Samanthę Ronson. Jest do tego stopnia zabrocza, że nie pozwala zbliżać się do niej innym kobietom. Ofiarą zazdrości Lohan padła niedawno jedna ze słynnych bliźniaczek - Ashley Olsen.
W zeszłą sobotę młoda aktorka ośmieliła się podejść do Samanthy i powiedzieć jej "Cześć!". Było to na imprezie w klubie The Beatrice na Manhattanie, podczas której grała Ronson. Lohan się wściekła i zaczęła wrzeszczeć:
Zabieraj ten swój 15-letni tyłek z "Pełnej chaty" i odwal się od mojej dziewczyny!
Powodem agresji było to, że Lindsay poczuła się ignorowana przez Samanthę. Jak podaje świadek:
Ronson była skupiona na pracy i nie odeszła od swojego stanowiska nawet na chwilę.
Gwiazdka jest podobno tak bardzo zakochana w swojej dziewczynie, że stworzyła na jednym z portali społecznościowych profil pod nazwiskiem Lindsay Ronson.
Czy ten związek okaże się trwalszy niż przelotne romanse Lohan z facetami?