Mikołaj Krawczyk zaskoczył wszystkich przychodząc na prezentację ramówki TVP w garniturze i krawacie. Pod marynarkę założył nawet kamizelkę. To spora zmiana w wizerunku aktora, który do tej pory najchętniej wychodził z domu w dżinsowych lub skórzanych kurtkach. Jak zauważył magazyn Party, Mikołaj zwykle dopasowuje się stylem do swoich partnerek. W towarzystwie Anety Zając pokazywał się zwykle w ekstrawaganckich zestawach kolorystycznych, przy Agnieszce Włodarczyk polubił styl hipsterski, zaś przy Sylwii Juszczak stał się fanem dżinsu i depilowania pach.
Ostatnio jednak 35-letni aktor postanowił wreszcie dorosnąć. A przynajmniej sprawiać takie wrażenie.
Posłuchałem rad kilku mądrych osób, poza tym sam doszedłem do tego, że trzeba się skupić na tym, co najważniejsze, czyli rodzinie i pracy - tłumaczy w rozmowie z magazynem Party.
Podobno te głębokie refleksje są zasługą Sylwii Juszczak, która przekonała Mikołaja, że warto, dla dobra dzieci, dojść do porozumienia z byłą partnerką, Anetą Zając. Gdy tylko się dogadali, automatycznie poprawiły się relacje Krawczyka z jego rodzicami, którzy mieli mu za złe, że zaniedbuje synów dla Agnieszki Włodarczyk. Przypomnijmy: Nowa dziewczyna Krawczyka pogodziła go z matką
W końcu doszło do tego, że swoją przemianę w dorosłego mężczyznę Mikołaj postanowił zaakcentować również strojem.
Przy Sylwii Mikołaj bardzo się zmienia - ujawnia znajoma Depilatora. Na szczęście, na lepsze.
Trzymamy kciuki.