Magdalena Ogórek, niedoszła "polska Margaret Thatcher", ostatnio dość mocno zbliżyła się do Prawa i Sprawiedliwości. Niedoszłej pani prezydent najwidoczniej przestało przeszkadzać, że jeszcze niedawno występowała u boku Leszka Millera, a swoją kandydaturą pogrzebała czekającą na zmiany lewicę. Teraz Ogórek występuje w roli eksperta politycznego i znawcy historii sztuki. Oczywiście w odpowiednio drogich stylizacjach. Przypomnijmy: Ogórek w balerinach za 2 tysiące czyta książkę o nazistach (ZDJĘCIA)
Ogórek postawiła także na tematyczna stylizację z okazji pierwszego dnia szkoły. Pokazała się na ulicach Warszawy w granatowej sukience z falbankami i kokardą. Do "babcinej" stylizacji dobrała czarną torebkę Chanel i czarne szpilki.
Zobaczcie, jak wyglądała.