Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji uznała, że wtykanie polskiej flagi w psią kupę jest sprzeczne z moralnością i dobrem społecznym.
Kilka tygodni temu Kuba Wojewódzki w swoim programie, wtykał wraz z rysownikiem Markiem Raczkowskim polskie flagi w psie odchody. "Akcja" była związana z wcześniejszą wypowiedzią Raczkowskiego, który deklarował, że zrobił coś takiego już kilkadziesiąt razy.
Po emisji programu zawiadomienie do prokuratury złożył były wiceminister edukacji z czasów Romana Giertycha, Mirosław Orzechowski. Stwierdził, że zachowanie Wojewódzkiego doprowadziło do zdemoralizowania znacznej części młodych widzów.
Teraz głos w sprawie zabrała Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji. Uznano, że zachowanie pokazane w programie jest niezgodne z przepisami ustawy o radiofonii i telewizji, a konkretnie z jednym: o zakazie "działań sprzecznych z prawem, z polską racją stanu oraz postaw i poglądów sprzecznych z moralnością i dobrem społecznym". KRRiT nie zdecydowała jeszcze, jaka będzie wysokość nałożonej kary. Za to TVN już zapowiada, że od decyzji będzie się odwoływać.
Jeżeli będzie trzeba, to spotkamy się z Krajową Radą w sądzie - powiedział Karol Smoląg, rzecznik stacji.
Sam Wojewódzki tak komentował sytuację po złożeniu zawiadomienia przez Orzechowskiego: Ciągle w Polsce jest bardzo ciasna przestrzeń dla wszelkiego rodzaju prowokacji czy happeningów quasi-artystycznych.
Przyznajemy rację, w 100 procentach. Jesteśmy za wolnością słowa! Wtykanie polskich flag w psie kupy obraża wprawdzie ludzi, którzy ginęli w Powstaniu Warszawskim, ale pamiętajcie, że ginęli właśnie po to, żeby w Polsce każdy mógł mówić to, co myśli. To paradoks, ale tylko pozorny, bo niby kto ma decydować, czy rację ma TVN czy Radio Maryja? TVN? Czy Radio Maryja? Jeżeli Kuba Wojewódzki nie szanuje polskiej flagi, ma prawo to zademonstrować.