Wprawdzie nie wyznał tego osobiście, ale jego dziewczyna, piękna aktorka Kate Bosworth, bardzo wyraźnie zasugerowała to w jednym z ostatnich wywiadów. Jak powiedziała:
Na pewno małżeństwo pojawia się na horyzoncie. Nie jestem jeszcze zaręczona, ale wiem, że nie ma nikogo innego, z kim chciałabym być. Jestem naprawdę szczęśliwa.
Para niedługo rozpocznie zdjęcia do swojego pierwszego, wspólnego filmu Seasons of Dust. Z pewnością będzie to dla nich duża ulga, że przez wiele miesięcy nie będą rozdzieleni pracą w kompletnie innych miejscach. W końcu z tego właśnie powodu rozstali się na jakiś czas rok temu.
Jeżeli Orlando Bloom ożeni się z Kate, prawdopodobnie będzie musiał zamieszkać w Wielkiej Brytanii, jest to bowiem jej wielkie marzenie. Pragnie ona otworzyć własną stadninę koni i właśnie Anglia wydaje jej się do tego idealnym miejscem. Jak wyznała:
Kocham to w Anglii, wszystkie te przepiękne angielskie domy ze stajniami. Kiedy byłam młodsza, gdy nie przebywałam w szkole, zawsze można mnie było znaleźć w stajni. Nawet teraz, gdy poczuję skórę, siano, lub cokolwiek, co przypomina mi konie, czuję się szczęśliwa. Kocham to!
Jednak być może nie należy przywiązywać do oświadczeń aktorki zbyt wielkiej wagi. W zeszłym tygodniu zarzekała się, że marzy o wyjeździe do Australii, by tam wieść wspólne życie z Bloomem:
Uwielbiam Australię, gdy tam jestem. Chciałabym tam mieszkać. Gdy tam przyjechałam od razu pomyślałam: „Chciałabym tu wychowywać dzieci”.
Miejmy nadzieję, że Kate nie zmienia równie często zdania co do mężczyzn.