Dorota Rabczewska nigdy nie ukrywała swojej sympatii wobec partii braci Kaczyńskich i Antoniego Macierewicza. W przeszłości pozowała do zdjęć z Lechem i Marią Kaczyńską. Po ponownym objęciu władzy przez Prawo i Sprawiedliwość jeszcze nie miała okazji do spotkania z Andrzejem Dudą, ale za to oboje pojawili się na tej samej ściance podczas premiery Historii Roja. Zobacz: Duda i Doda razem na premierze (ZDJĘCIA)
Możliwe, że niebawem Doda pozna prezydenta osobiście i tym razem będą mogli sobie zrobić wspólne zdjęcie. Została bowiem zaproszona na premierę poprawionego filmu Smoleńsk. Zaszczytem Dorota pochwaliła się na Instagramie, gdzie zamieściła zdjęcie i napisała:
Właśnie odpakowałam zaproszenie :)
Nie wszyscy fani piosenkarki są pod wrażeniem. W wielu komentarzach pojawiły się pytania czy na pewno zamierza iść na premierę. Niektórzy byli bardziej dosadni i sugerowali, że popierając teorię zamachu w Smoleńsku straci fanów. Jeden z nich napisał:
_Mam nadzieję, że nie pójdziesz na ten stek bzdur? W kinach pojawia się mnóstwo lepszych filmów niż ta komedia._
Będę chodzić na co mam ochotę i komedią jest to, że nie potraficie uszanować innych niż waszych wyborów - odpisała mu Doda i dodała: Buhahaha, to nie fani, jak ich stracę, bo pójdę na film, na który oni się nie wybierają.
_
_