Nasz czytelnik był na charytatywnym koncercie Zespołu Pieśni i Tańca "Warszawianka" w Sali Kongresowej. Imprezę prowadzili Beata Sadowska i Tomasz Kammel, a jednym z zaproszonych artystów była Justyna Steczkowska.
To bardzo miłe, że piosenkarka zdecydowała się na charytatywny występ, jednak nasz informator wspomina, że publiczność nie znała w ogóle jej piosenek. A wyglądało to mniej więcej tak: Pamiętacie taką piosenkę Buenos...? Kilka głosów na sali nieśmiało odpowiedziało: Aires. Potem spytała czy publiczność zna refren tej piosenki, lecz na sali zapanowała cisza. Steczkowska pomogła zdezorientowanym ludziom zdradzając słowa refrenu czyli Buenos Aires.
Podobnie było z jedną z nowszych piosenek artystki Tu i tu, tyle, że łatwo jest się domyśleć, że po Wiosna, lato następuje jesień i zima.
Wyraźnie widać było, że Justyna Steczkowska nie jest już niczyją idolką, jej występ wypadł bardzo smutno - wspomina świadek.