Natalia Siwiec dołączyła do celebrytów z całego świata, który ściągnęli na tegoroczny festiwal "Burning Man" na pustyni w Nevadzie. Celebrytka - zapewne ku swojemu zaskoczeniu - jest tam jedną z najkompletniej ubranych osób. W USA przeżywa swoje najbardziej uduchowione chwile i czuje, że "jej umysł jest centrum wszechświata".
Zobacz: Uduchowiona Siwiec na "Burning Manie": "Wszystko jest w mózgu! Twój umysł to centrum wszechświata!"
Natalia nadal dobrze się bawi. Dzisiaj malowała słoniki. Postanowiła, że zostanie prawdziwą gwiazdą festiwalu, więc przebrała się za gwiazdę. Jej "mąż" i menedżer Mariusz Raduszewski ufarbował się na siwo i założył rogi barana.
Zobaczcie ich zdjęcia. Kto lepiej wyszedł, Siwiec jako "gwiazda" czy "siwy baran"?