Robert i Anna Lewandowscy, mimo że od lat mieszkają w Niemczech, często odwiedzają Polskę, w której mają liczne nieruchomości i interesy. Ostatnio dokupili jeszcze jeden apartament, na warszawskim Powiślu, a Robert został udziałowcem firmy deweloperskiej, budującej osiedle na warszawskiej Ochoci. Zobacz: Ania kupiła Robertowi mieszkanie w prezencie. Za milion
Kiedy rok temu wyszło na jaw, że Anna Lewandowska korzysta z helikoptera, żeby z mazurskiej posiadłości polecieć do najbliższego miasta po zakupy, śmiały się z niej zachodnie media. Przypomnijmy: Francuskie media śmieją się z Lewandowskiego! "Poleciał HELIKOPTEREM PO BUŁKI"
Para jednak nie tylko się tym nie przejęła, ale jeszcze bardziej polubiła prywatne środki transportu. Chyba że Robert udaje się akurat na zgrupowanie kadry. Wtedy PZPN funduje mu bilet w klasie biznes. Poza tym piłkarz najchętniej korzysta z prywatnych samolotów.
Lewandowski jest stałym klientem firm oferujących tzw. podniebne taxi. Korzysta z tej opcji, nie tylko lecąc z Monachium do Warszawy na reprezentację, ale i udając się do Polski prywatnie. Lot ze stolicy Bawarii do Warszawy to wydatek nieco przekraczający 5 tysięcy euro - donosi Super Express. Kapitan kadry czasem korzysta z przelotu w jedną stronę, ale są przypadki, że do Monachium wraca prywatnym jetem. Podróż tam i z powrotem kosztuje go wtedy około 10 tysięcy euro, czyli nieco ponad 40 tysięcy złotych. Jest też jednak sporo przypadków, kiedy Lewandowski za taki przelot nie płaci ani złotówki. Dzieje się tak wtedy, gdy przylatuje do Polski kręcić reklamę lub pojawia się na firmowej imprezie. Wtedy obowiązek i koszt podstawienia mu jeta leży po stronie partnera, z którym napastnik kadry ma umowę. Lewandowscy przesiedli się też do prywatnego samolotu, jeśli chodzi o loty na wakacje. Takie przeloty są nieco droższe niż na standardowych trasach, mogą dojść do kilkunastu tysięcy euro za lot.
_
_