Długo zapowiadany ślub drugiej ulubionej pary TVN-u, Małgorzaty Rozenek i Radosława Majdana, ma odbyć się już jutro, w małej miejscowości na Mazowszu. Dokładna lokalizacja będzie trzymana w tajemnicy do ostatniej chwili. Informację o niej goście otrzymają tuż przed samym ślubem.
Uroczystość ma być skromniejsza i bardziej "kameralna" niż luksusowy wenecki ślub Agnieszki Szulim z Piotrem Woźniakiem-Starakiem. Jednak narzeczeni postarali się oczywiście, by na liście gości znalazło się wiele bogatych i wpływowych osób.
Jak donosi Fakt, honorowymi gośćmi będą też dwa buldożki francuskie o imionach Sisi i Lili. Mimo że Małgorzata zapewnia w wywiadach, że jej "psy nie pławią się w luksusie", nie wyobraża sobie, by mogło ich zabraknąć w tak wyjątkowym dniu.
Małgośka oszalała na punkcie dwóch małych pieszczochów. Chciałaby urodzić Radkowi córkę, ale póki nie mają wspólnego dziecka, jego miejsce zajmują Sisi i Lili – ujawnia w tabloidzie znajomy Rozenek. Zaprosiła je na ślub.
Myślicie, że Rozenek i Majdan doczekają się jeszcze wspólnego dziecka?