Rok temu Marta Żmuda Trzebiatowska ustatkowała się i wyszła za mąż za Kamila Kulę. Układa swoje kolejne sprawy, zaczęła planować macierzyństwo i dołączyła do bogatych koleżanek Dominiki Kulczyk.
Choć Marta bardzo lubi obracać się w środowisku show biznesu, zapewnia, że wciąż trzyma się katolickich zasad i wartości. Ostatnio sobie o nich przypomniała przy okazji omawianego w mediach projektu ustawy NSZZ "Solidarność", wprowadzającej całkowity zakaz handlu w niedzielę. Pomysł dotyczyłby nie tylko tradycyjnych sklepów, ale także sprzedaży przez internet.
Żmuda Trzebiatowska przyłączyła się do sklepikarzy i na łamach katolickiego Dobrego Tygodnia powiedziała, że też nie chce pracować w niedzielę. Wyjaśnia, że potrzebę odpoczywania w niedzielę wyniosła z rodzinnego Przechlewa, w którym pomimo licznych skandali wójtem wciąż jest jej ojciec, Andrzej.
W moim Przechlewie ten dzień jest święty - powiedziała w wywiadzie. Choć od wyjazdu z rodzinnych stron minęło już dużo czasu, praca w niedzielę wciąż mi doskwiera.
Wyznanie Marty krótko skomentowała Krystyna Janda, dyrektorka artystyczna Teatru Polskiego w Warszawie:
Ja zwariuję ... - napisała na Facebooku.