W tym roku rywalizacja w konkurencji ślubnej była wyjątkowo zacięta. Do historii polskiego showbiznesu z pewnością przejdą: grecki ślub Mariny i Wojtka Szczęsnych, który kosztował ponoć milion złotych oraz o pół miliona droższy wenecki ślub Agnieszki i Piotra Woźniaków-Staraków.
W cieniu tych dwóch luksusowych uroczystości odbędzie się dzisiaj ślub Małgorzaty Rozenek i Radosława Majdana. Na miejsce ceremonii wybrali pałac w Konstancinie.
Jak ustalił Super Express, ślub będzie kosztował "tylko" 100 tysięcy złotych. Ze względu na pogodę celebrytka zdecydowała się na zamontowanie dodatkowej klimatyzacji, co kosztowało ponoć dodatkowe 15 tysięcy.
To miał być ślub roku. Owiany tajemnicą, skromny, ale z przytupem. Okazuje się jednak, że Małgosia Rozenek i Radosław Majdan nie przebiją swoją uroczystością ślubów innych polskich par - komentuje Super Express. Całość będzie bardzo skromna, królować będą biel i jasne kwiaty. Tradycyjne "tak" para zamierza powiedzieć pod gołym niebem. Na szczęście pogoda będzie sprzyjała, bo na sobotę zapowiadają upały. Goście będą się bawić pod altankami. W menu będzie dużo polskich i tradycyjnych dań, jak devolay, pieczone ryby, ziemniaki, rosół oraz tzw. stół wiejski. Nie zabraknie także ekskluzywnych potraw, jak pieczona kaczka, koreczki z wędzonym łososiem czy krewetki z awokado.
Podobno narzeczeni zrezygnowali ostatecznie z tortu od Magdy Gessler, bo trochę przesadziła z ceną i zamówili go w innej cukierni.
Wśród gości tabloid wymienia Hannę Lis z Łukaszem Jemiołem, dyrektora TVN-u Edwarda Miszczaka, któremu pewnie niezręcznie było odmówić, skoro zrobił już wyjątek dla Agnieszki Szulim, projektantkę sukni ślubnej Małgoni, Ewę Minge oraz... Piotra Kraśko z żoną.
W to ostatnie jakoś nie bardzo chce nam się wierzyć. Przypomnijmy, dlaczego: "Nigdy NIE MOŻE SIĘ JUŻ SPOTKAĆ z Rozenek!"