Katarzyna Wołejnio wystąpiła w pierwszym sezonie reality show Żony Hollywood, po czym zrezygnowała z udziału w drugim. Nikt jednak za nią nie tęsknił, bo zastąpiły ją dwie nowe, znacznie bardziej barwne bohaterki: Helena Kolodziey i Iwona Burnat.
W ten sposób Katarzyna, reklamująca się jako "aktorka, modelka i producentka", straciła szansę na wypromowanie się w polskim show biznesie.
Pozostałe "żony" znacznie lepiej sobie radzą. Kinga Korta grywa epizody w serialach TVN-u, a Ewa Halina Rich wzięła udział w pierwszej serii wznowionego po latach Agenta.
Katarzyna próbowała nadrobić straty, biorąc udział w Tańcu z gwiazdami, jednak ostatecznie nie dogadała się z producentem Rinke Rooyensem. Za to wykorzystała sytuację, by... nawiązać z nim romans.
Kasia i Rinke są razem od pięciu miesięcy - potwierdza w Fakcie znajomy producenta. Poznali się podczas negocjacji umowy do "Tańca z gwiazdami".
To bardzo nie spodobało się byłej żonie Rooyensa. Kayah nie cierpi Katarzyny i wolałaby, żeby jej były mąż trzymał się od niej z daleka.
Jest wściekła, że obnoszą się ze swoim romansem na salonach - zdradza informator tabloidu. Słyszała o Wołejnio złe rzeczy. Nie chce też, by mieszkała pod jednym dachem z jej synem, 18-letnim Rochem. No i boi się, że Rinke zostanie zraniony, a to teraz jest jej dobry przyjaciel. Podobno zaczęła zbierać haki na Wołejnio. W odpowiedniej chwili chce przedstawić efekty Rinkemu.