Rok temu Michał Figurski trafił do szpitala z rozległym krwotokiem w obrębie czaszki. Jak się okazało, wywołało go pęknięcie osłabionego wieloletnią, nieleczoną cukrzycą naczynie krwionośne. Lekarze przez kilka dni walczyli o życie prezentera. Po wybudzeniu ze śpiączki Figurski musiał na nowo nauczyć się najprostszych czynności takich jak mówienie, jedzenie i chodzenie, z którym nadal nie radzi sobie zbyt dobrze. Najczęściej korzysta z wózka inwalidzkiego.
Powoli wraca jednak do dawnych aktywności. W piątek pojawił się na prezentacji serialu Discovery Harley and the Davidsons - Jak zrodzila sie legenda i zorganizowanym przy tej okazji zlocie miłośników harleyów.
Figurski wraca też do pracy - od przyszłego tygodnia będzie kręcił nowe odcinki programu Widzimisię.