Półtora miesiąca temu pisaliśmy, że Rochstar, firma męża Kayah, przymierza się do produkcji nowego reality show, który w odróżnieniu od tych, które obecnie oglądamy, może okazać się naprawdę ciekawy.
Fakt pisze, że pomysł zaczyna się krystalizować.
Zawsze marzyłem o tym, aby największe polskie gwiazdy muzyki pop zebrać w jednym miejscu i wykorzystując ich potencjał, produkować megashow - mówi z zapałem Rinke Rooyens.
W programie Divy miałyby wziąć udział cztery piosenkarki: Edyta Górniak, Doda, Justyna "sesja-na-cmentarzu" Steczkowska i Maryla Rodowicz.
Są to największe talenty, bardzo silne osobowości i niezwykle błyskotliwe artystki - tłumaczy Rooyens. Co jakiś czas będziemy zamykać panie w różnych miejscach np. w piekarni, na 24 godziny, gdzie będą pracować, spać i jeść. Przez ostatnie sześć tygodni będą także przygotowywały dwa megakoncerty, których repertuar będzie mógł wybrać widz.
Na pytanie, czy nie obawia się, że taki dobór uczestniczek może okazać się mieszanką wybuchową, szczególnie na osi Doda - Edyta, szef Rochstaru odpowiada optymistycznie:
Panie są profesjonalistkami. Z pewnością zawodostwo weźmie górę nad prywatnymi animozjami.
Ale wiadomo że chodzi mu właśnie o potencjalne awantury. Transmisja na żywo z wojny Edzi i Doroty to przecież gwarantowana dobra zabawa.
Show ma ruszyć już jesienią. Nie wiadomo na razie w jakiej stacji. Póki co do pomysłu zapaliła się dyrektor programowa Polsatu, Nina Terentiew. Oby zastąpili tym Gwiezdny cyrk.