Odkąd Jolanta Kwaśniewska przestała być Pierwszą Damą, skupiła się na nieco mniej formalnej działalności. Radzi polskim emerytom, by inwestowali pieniądze w lokaty i zamiast najtańszej mortadeli wybierali dorodne szparagi. Poleca im też urlop w szwajcarskich Alpach. Ona sama oczywiście może sobie na to pozwolić, bo dorobiła się na polityce milionów, nie wiadomo do końca, w jaki sposób. Kwaśniewscy pomogli też rozbudzić pasję podróżniczą u swojej córki, Oli. Przypomnijmy: Ola Kwaśniewska: "Miłość do podróżowania zaszczepili mi rodzice"
Teraz okazuje się, że amatorka komosy ryżowej i dorsza w migdałach miała szansę... rozebrać się w Playboyu. Tajemnicę byłej Pierwszej Damy zdradził Marcin Meller, który w rozmowie z serwisem Teleshow.wp.pl wspomniał jeden ze swoich pomysłów:
Jeszcze będąc naczelnym "Playboya", byłem gościem w programie Kuby Wojewódzkiego i on mnie zapytał, kogo czytelnicy chcieliby najbardziej zobaczyć na rozbieranej sesji zdjęciowej. Więc ja powiedziałem, zgodnie z prawdą, że Magdę Mołek i Jolantę Kwaśniewską, która była wówczas pierwszą damą - powiedział.
Kwaśniewską podobno ten pomysł bardzo ucieszył, o czym powiedziała Mellerowi sama Aleksandra Kwaśniewska. Dziennikarz poczuł się niezręcznie i chciał przeprosić za swoje słowa, ale okazało się to niepotrzebne:
_Zacząłem ją przepraszać, mówiłem, że mi głupio po tym numerze**. A ona na to: "No co ty, oglądałam ten odcinek z mamą, gdy to usłyszała cała się podbudowała i się ucieszyła"**_ - wspomina.
Chcielibyście zobaczyć jej rozbieraną sesję?