Małgorzata "me is Victoria Beckham" Rozenek i Radosława Majdan są małżeństwem dopiero od kilku dni, ale już zorientowali się, jak dużo mogą na tym zarobić. Jako narzeczeni też budzili zainteresowanie, ale po ślubie ich stawka za prowadzenie imprezy wzrosła do ponad 20 tysięcy złotych. Jak donosi Fakt, tyle właśnie otrzymali za poprowadzenie pierwszej imprezy, na której wystąpili jako małżonkowie.
Jak donosi Fakt, udział w Azja Express, w którym szczegółowo ujawnili łączące ich relacje, znacznie podniósł ich notowania w TVN-ie i wśród organizatorów bankietów.
Cytaty z Gosi i Radka robią furorę w internecie - zachwyca się osoba z branży w rozmowie z tabloidem. Jako para wzbudzają teraz ogromne zainteresowanie, więc wiele osób chce to wykorzystać. Oni sami także.
Czyli jednak opinia Pauliny Młynarskiej, że tylko kompromitują się w tym programie, robiąc z siebie "żebraków-cwaniaków" nie w każdym przypadku się sprawdza.
Jak ujawnia informator tabloidu, to dopiero początek wielkiej kariery Małgorzaty i Radzia jako małżonków. Podobno szefowie TVN-u mają wobec nich wiele planów.
Liczą na reality show z Majdanami - informuje osoba związana ze stacją. Ale nie wiadomo, czy Gosia się na to zgodzi.
Wygląda na to, że przy obecnym nawale zajęć Majdanom znów zabraknie czasu na kolejne dziecko. Małgorzata od dawna zapowiada, że marzy o córce, jednak, żeby ją dobrze wychować, musiałaby zrezygnować z pracy. Na to się na razie nie zanosi.
Zobacz: Rozenek: "Uważam, że jeżeli chce się dobrze wychować dzieci, to nie powinno się pracować..."