Jolanta Kwaśniewska jeszcze za czasów prezydentury jej męża, udzieliła wywiadu, w którym wyznała, że są z Aleksandrem bardzo romantyczni i nieraz zdarza im się tańczyć w łazience Pałacu Prezydenckiego. Nie chciała jednak sprawdzić swoich umiejętności na parkiecie Tańca z gwiazdami. Wolała wysłać tam córkę, Olę, która zajęła drugie miejsce w trzeciej edycji programu.
Jola, mimo przekroczonej sześćdziesiątki, nadal pozostaje aktywna i pełna życia. Jej zdaniem, każdy Polak w jej wieku może żyć tak jak ona, pod warunkiem, że zacznie odkładać pieniądze, spędzać urlopy w Alpach, kupować ubrania od projektantów i żywić się komosą ryżową oraz dorszem w migdałach. Jej zdaniem, polscy seniorzy mogliby sobie na to wszystko pozwolić, gdyby się ciut bardziej postarali. Jej samej, jak wyznała w Gali, też nie było lekko.
W trudnych latach osiemdziesiątych byli z Olkiem tak biedni, że musieli żywić się owocami morza i brakowało im pieniędzy nawet na meble ogrodowe.
Nic dziwnego, że wychowana w biedzie Ola ma tak przyziemne marzenia, jak "podróż dookoła świata, tak po prostu": Kwaśniewska: "Wakacje w Azji są TAŃSZE NIŻ W KOŁOBRZEGU"
Jej mama też sporo podróżuje. Ostatnio wybrała się do Włoch na wesele znajomych. Okazało się, że treningi taneczne z mężem w łazience nie poszły na marne. Jak wynika z filmiku, zamieszczonego na Instagramie przez jej córkę, Jola jest nadal w formie. Zobaczcie.