Wczoraj międzynarodowym show biznesem wstrząsnęła informacja o tym, że Angelina Jolie postanowiła rozwieść się z Bradem Pittem. Podobno aktor był zaskoczony, że żona zdecydowała się jednak złożyć pozew w sądzie. Oficjalnie oczywiście zapewniają, że najważniejsze jest dla nich teraz szczęście szóstki ich biologicznych i adoptowanych dzieci.
Okazuje się, że zarówno Brad, jak i Angelina trochę inaczej podchodzą do tego, co jest najlepsze dla ich dzieci. Aktorka domaga się prawa do wyłącznej opieki nad nimi, z wyznaczonymi sądownie spotkaniami z ojcem. Twierdzi, że metody wychowawcze Brada szkodzą całej szóstce i nie chce, żeby były pod jego wpływem.
Pitt chciałby z kolei, żeby przyznano mu możliwość opiekowania się dziećmi na przemian z Angeliną przez połowę roku. Informatorzy TMZ twierdzą, że aktor docenia żonę jako "wspaniałą matkę" i nie chce jej skrzywdzić w toku rozwodu, ale nie chce też rezygnować z dzieci.
Brad nie pozwoli, żeby tak się stało - komentuje starania Angeliny znajomy aktora, a TMZ dodaje: Pitt chce opieki naprzemiennej... Nie kwestionuje zdolności wychowawczych Angeliny, ale nie pozwoli, by ograniczała jego kontakt z dziećmi.
Model opieki naprzemiennej jest bardzo popularny w Stanach Zjednoczonych i forsowany przez sądy - dzieci spędzają czas "po równo" z obojgiem rodziców.