Ewa Błaszczyk od 16 lat walczy o wybudzenie pogrążonej w śpiączce córki, Oli Janczarskiej. Założyła Fundację Akogo? oraz klinikę Budzik, w której osoby w śpiączce mogą uzyskać opiekę i pomoc medyczną, zaś ich bliscy - psychologiczną. Ostatnio sprowadziła do Polski japońskich lekarzy, specjalizujących się w nowatorskiej metodzie leczenia, polegającej na wszczepieniu specjalnego stymulatora układu nerwowego. Wśród sześciu osób zakwalifikowanych do operacji, znalazła się 22-letnia córka Błaszczyk.
Po 4 miesiącach, jakie upłynęły od operacji, Ola ciągle jeszcze się nie wybudziła. Jej lekarka zapewnia jednak, że dziewczyna zaczyna nawiązywać kontakt z otoczeniem.
Na pewno bardziej spontanicznie reaguje na to, co się wokół niej dzieje. Widać na jej twarzy wyraz zadowolenia, radości i obojętności - relacjonowała miesiąc temu doktor Monika Barczewska.
Przypomnijmy: Z córką Błaszczyk jest coraz lepiej. "Widać na jej twarzy wyraz zadowolenia, radości i obojętności"
Obecnie córka Ewy Błaszczyk jest już w domu, gdzie poddawana jest intensywnym zabiegom rehabilitacyjnym. Historia dziewczynki i walczącej o jej zdrowie matki od wielu lat porusza Polaków. Teraz zainteresowała się nią reżyserka Magdalena Łazarkiewicz. Postanowiła właśnie nakręcić film, opowiadający o heroicznej walce matki o odzyskanie pogrążonej w śpiączce córki.
Zgłosiła się do mnie, bo chce nakręcić o mnie film - potwierdza w Fakcie Błaszczyk. Zależy jej, bym brała w tym udział, więc się zgodziłam. Mogę powiedzieć, że film ma się skupiać na mechanizmach, jakie rządzą ludźmi, gdy pojawiają się poważne problemy. Ma pokazać, jak porażki i problemy przekuć w materialne rzeczy, które potem rodzą dobro, na przykład klinikę, która ratuje życie innym. Zanosi się na ciężką pracę i silne emocje. Czy zagram w filmie? Jeszcze tego nie wiem. Zależy mi, by było to kreatywne kino, a nie jeden do jednego moje życie. Film rządzi się swoimi prawami.