Codziennie wychodzą na jaw kolejne doniesienia dotyczące małżeństwa Brada Pitta i Angeliny Jolie. Szybko okazało się, że nie dogadywali się i walczyli ze sobą od dawna. W pozwie rozwodowym Angelina jako powód rozstania podała "różnice nie do pogodzenia". Wśród możliwych przyczyn wymienia się też romans Brada Pitta, nadużywanie alkoholu i marihuany, jak również znęcanie nad dziećmi. Przypomnijmy: Jolie oskarża Pitta o nadużywanie alkoholu i marihuany! "Brad jest wściekły. Rozpętała piekło!"
Wczoraj serwis TMZ poinformował, że Brad został... objęty policyjnym śledztwem i "usłyszał zarzuty znęcania się nad dziećmi". Do sytuacji, która zaalarmowała policjantów miało dojść na pokładzie prywatnego samolotu Angeliny i Brada. Aktor zdenerwował się i zaczął krzyczeć, że jest "wykorzystywany". Zobacz: Brad Pitt znęcał się nad dziećmi? Krzyczał, że jest "wykorzystywany"
Hollywood Reporter cytuje natomiast wypowiedź przedstawiciela policji w Los Angeles, który zaprzecza informacjom o policyjnym śledztwie.
Policja Los Angeles nie prowadzi żadnego postępowania przeciw Bradowi Pittowi w sprawie przemocy wobec dzieci - mówi w the Hollywood Reporter sierżant Barry Montgomery z LAPD. Nie mamy żadnego śledztwa w jego sprawie. O ile mi wiadomo pan Pitt nie rozmawiał też z policją. Zdajemy sobie sprawę jak nakręcają się plotki i mam nadzieję, że kilka z nich uda nam się uciszyć. Nie ma żadnego śledztwa z udziałem pana Pitta.