Karolina Szostek od kilku lat zapraszająco deklaruje w tabloidach, że ciągle jest singielką i czeka na wielką miłość. Trzeba przyznać, że od swojej strony zrobiła wszystko, by ją znaleźć. Oprócz regularnego zamieszczania anonsów w gazetach, schudła kilkadziesiąt kilo na diecie złożonej z surowych pomidorów i ogórków oraz udzieliła kilku poruszających wywiadów na temat swoich piersi.
Ostatnio, w rozmowie z Piotrem Najsztubem w Vivie, obiecała nawet urodzić dziecko, "ale nieobojętnie komu": Karolina Szostak: "Chciałabym urodzić dziecko, ale nieobojętnie komu"
Mimo tych wysiłków Karolina ciągle jest sama. Podobno ma już tego dość, bo 15 sierpnia skończyła 41 lat i czuje, że przyszedł już czas na dziecko. Niestety, ciągle nie może trafić na właściwego mężczyznę. Przez ten ciąg niepowodzeń zaczęła podejrzewać, że ze wszystkimi mężczyznami jest coś nie tak.
Karolina żali się koleżankom na współczesnych mężczyzn. Nie rozumie, dlaczego faceci nie potrafią zdobyć się na deklaracje w kwestii uczuć - zdradza znajoma dziennikarki w rozmowie z tygodnikiem Gwiazdy. Samotność powoli zaczyna jej doskwierać, ale Karolina wie, że żadne desperackie ruchy nic tu nie pomogą.